Los Angeles, rok 1983. Historia opowiedziana jest z perspektywy kilku zmagających się z rzeczywistością bohaterów. Franklin Saint (Damson Idris) jest młodym Afroamerykaninem, który marzy o władzy i coraz pewniej czuje się w narkotykowym biznesie. Gustavo "El Oso" Zapata (Sergio Peris-Mencheta) to meksykański zapaśnik uwikłany w walkę o
Który moment najbardziej był dla was emocjonujący?
Jak dla mnie smierc Geroma była mega smutna ze oczy miałem spocone przez pol godziny :D
Fajna postac a smutne jest to ze on chcial to rzucic i mial wszystkiego dosc. Chcial wyjechac na Jamajke i sie nie doczekal ;(
To jak Lui przezywala ta tragedie i emocje Geroma...
Jak mocno wciągnął mnie wątek o Franklinie, tak mocno nie podobał mi się wątek Teddy'ego. Totalnie mnie nie przekonał i za każdym razem kiedy serial wracał do jego wątku błagałem żeby już przestał. Cały serial śmiało mógłby być tylko o dzielnicy Saint'a, a serialowi wyszłoby to na plus.