Z tytulu tej produkcji powinno zostac "takie tam..." - widac, ze to poczatki z pelnymetrazem Dominika (przed ktorym unizenie chyle czolo). Jeszcze nie umial pisac scenaria do pelnegomaterazu. A teraz tylko robi pelnemetraze, tak wygladaly narodziny giwazdy kina off ;-) Film jednak mi sie podobal.