Wojna żeńsko-męska to film, który wgl nie powinien powstać. Pani Samson (o dziwo - psycholożka, pisarka, dziennikarka, zupełnie jak główna bohaterka filmu, Barbara Patrycka) stworzyła beznadziejny scenariusz, a pan Palkowski przy dobrym Rezerwacie stracił w oczach widzów.
Film jest nierealny.
1) Czy w kobiecych...
Nawet nie wiem jak opisać moje odczucia po obejrzeniu filmu. Czegoś tak durnego to ja dawno
nie widziałam.
Jeśli ktoś chce marnować swój czas - proszę bardzo film w sam raz.
Ja natomiast radzę obejrzeć chociażby "Wszystko co kocham" , naprawdę niezły polski film.
Nie wierzę, że ktokolwiek zgodził się w TYM czymś...
Tyle co w Temacie. Brak skali do oceny. A co do osoby która piszę że komuś ma być żal że w nim nie brał udziału... to chyba brak jakiś potrzeb. Pozdrawiam
Nie rozumiem tych niskich ocen a szczególnie średniej 3,3. Komedia nie jest wysokich lotów, ale na pewno nie zasługuje na taką niską ocenę przede wszystkim aktorstwo prawie wszystkich aktorów jest dobre najbardziej zaciekawiła mnie postać Karolaka którego w filmie w ogóle nie poznałem bo miał taką świetną brodę że...
juz po opisie wiadomo, ze tworcy beda starali sie kserowac no bo jak wymieniaja lejdis i dizennik to widac, ze film bedzie do dupy wiec probuja go zareklamowac porownujac do innych film bo sam siebie napewno nie zareklamuje
chuj*za jakich malo, szkoda paczec
ale tylko za pierwszą połowę, dalej z filmu zrobił się nieznośny chłam. Beznadziejni,
płascy, sztampowi i nierealni bohaterowie (nie mówię tu o czystych satyrach, takich jak
pani z kiosku, ale o chociażby o przegiętym geju czy "przyjaciółce" bohaterki granej przez
Szapołowską).
Polecam wszystkim, którzy lubią...